Marcin Fiutowski – szwoleżer, oficer Legii Honorowej
Urodził się 9 listopada 1778 r. w Gostwicy – syn Macieja i Salomei z Borkiewiczów (bratanek proboszcza starosądeckiego o tym samym imieniu, który przyczynił się do założenia w Starym Sączu w 1789 r. szkoły w sąsiadującej z kościołem parafialnym św. Elżbiety Węgierskiej). O burzliwych losach życiowych gostwiczanina wzmiankowało kilku autorów. Henryk Mościcki napisał, że: „20 maja 1807 r. wstąpił do pułku lekkokonnych gwardii napoleońskiej i brał jeszcze udział w kampanii [hiszpańskiej] ” (Polski Słownik Biograficzny).
Z kolei Robert Bielecki, autor Słownika biograficznego oficerów powstania listopadowego oraz książki Szwoleżerowie gwardii, nadmienił, iż odbył kampanie: Wagram, Witebsk, Możajsk, Berezyna, Lützen, Budziszyn, Drezno, Lipsk, Hanau, Brienne-le-Château, Montmirail, Chateau-Thierry, Laon, Arcis-sur-Aube. W 1813 r. otrzymał Legię Honorową, rok później krzyż oficerski Legii. W innym zwięzłym biogramie czytamy: „Kampanie: 1808 i 1810–1811 Hiszpania, 1809 Austria, 1812 Rosja, 1813 Niemcy, 1814 Francja, 1815 Elba i Sto Dni” (M. Karpowicz, M. Filipiak, Elita jazdy polskiej, Warszawa 1995). Po abdykacji Napoleona, przebywał z ekscesarzem pod rozkazami Jana Pawła Jerzmanowskiego na Elbie. W 1815 r., w czasie tzw. „100 dni Napoleona”, uczestnik zmagań pod Ligny i Waterloo.
Z kolei Robert Bielecki, autor Słownika biograficznego oficerów powstania listopadowego oraz książki Szwoleżerowie gwardii, nadmienił, iż odbył kampanie: Wagram, Witebsk, Możajsk, Berezyna, Lützen, Budziszyn, Drezno, Lipsk, Hanau, Brienne-le-Château, Montmirail, Chateau-Thierry, Laon, Arcis-sur-Aube. W 1813 r. otrzymał Legię Honorową, rok później krzyż oficerski Legii. W innym zwięzłym biogramie czytamy: „Kampanie: 1808 i 1810–1811 Hiszpania, 1809 Austria, 1812 Rosja, 1813 Niemcy, 1814 Francja, 1815 Elba i Sto Dni” (M. Karpowicz, M. Filipiak, Elita jazdy polskiej, Warszawa 1995). Po abdykacji Napoleona, przebywał z ekscesarzem pod rozkazami Jana Pawła Jerzmanowskiego na Elbie. W 1815 r., w czasie tzw. „100 dni Napoleona”, uczestnik zmagań pod Ligny i Waterloo.
O bezgranicznym podziwie Marcina Fiutowskiego dla Napoleona i pragnieniu towarzyszenia uwielbianemu wodzowi na zesłaniu na Elbie, świadczy jego korespondencja do brata, a w niej słowa: „z Mężem [tj. Napoleonem], którego przytomność nie zna, a przyszłość ani pojąć będzie mogła, z Mężem któremu raz przysiągłem, którego tylu bohaterskich czynów byłem uczestnikiem, z Mężem któremu do ostatniego momentu chcę być wiernym, los na zawsze dzielić przedsięwziąłem”. W późniejszym liście z Paryża (24 IX 1815), dowiadujemy się o innych jeszcze motywach wierności sądeckiego wiarusa: „Tak świeżo powróciwszy z wyspy [Elby], nowa abdykacja pozbawiła mnie wszystkiego. W tym tak bezdennym nieszczęściu nie myśl, bym zupełnie wszystko utracił: honor ocalony, szacunek ludzi zapewniony na zawsze, przytem jeśli rangę za coś cenisz, to jestem szefem szwadronu […] i oficerem Legii Honorowej…” (cyt. za: M. Karpowicz, M. Filipiak, Elita jazdy polskiej…).
Jesienią 1815 r. Marcin Fiutowski powrócił do kraju. Początkowo służył w armii Królestwa Polskiego, następnie zarządzał dobrami Wincentego Krasińskiego (najpierw stronnik Napoleona, później zwolennik współpracy z Rosją; ojciec Zygmunta – wieszcza narodowego). W dalszej kolejności sprawował funkcję asesora w komisji wojewódzkiej płockiej, a w końcu nadleśniczego w lasach rządowych. W powstaniu listopadowym objął stanowisko komendanta rezerw armii, później generalnego inspektora szpitali wojskowych. Żonaty był z Marcjanną Słomińską. Zmarł nagle w Warszawie 28 lipca 1831 r. Jak napisał Henryk Mościcki: „Brat jego, Michał, zastępca sędziego pokoju w Mogile, bezskutecznie upominał się w latach 1842–1843 od rządu francuskiego przyznanej [sądeckiemu szwoleżerowi] z «kodycylu cesarza» kwoty 120 tys. franków, «która go za życia nie doszła» oraz niepobranej dotacji 500 fr. z tytułu oficera legii honorowej”.
Autor - Leszek Migrała
Autor - Leszek Migrała