NINIEJSZA STRONA KORZYSTA Z PLIKÓW COOKIE

Pliki „cookie” są to pliki tekstowe zapisywne na komputerze Użytkownika i służą do zapisywania preferencji i ustawień wykorzystywanych prodczas korzystania z serwisu. Używane przez nas pliki cookie nie umożliwiają identyfikacji Użytkowników odwiedzających naszą witrynę i nie są w nich zapisywane żadne informacje, które mogły by taką identyfikację umożliwić. Zgodnie z art. 173 Ustawy z dnia 16 lipca 2004 roku Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 171, poz. 1800) zapisywanie plików tekstowych na dysku komputera Użytkownika witryny jest dozwolone o ile Użytkownik zostanie o tym poinformowany. Warunkiem działania plików cookies jest ich akceptacja przez przeglądarkę oraz nieusuwanie ich z dysku komputera. Jeżeli Użytkownik nie chce udostępnić plików cookies, powinien taką opcję wyłączyć w przeglądarce nim odwiedzi nasz portal. Nieudostępnienie plików cookies przez przeglądarkę, albo ich skasowanie, możne powodować znaczne utrudnienia lub może nawet całkowicie uniemożliwiać korzystanie z naszej witryny – za co nie ponosimy odpowiedzialności.
__UE_ALT
przejdź do koszyka
0
dodano do koszyka:
przejdź do koszyka
wystawa

Wystawa „Piotr Piotrowski - malarstwo na szkle”

Piotr Piotrowski urodził się w 1948 r. w Nowym Sączu, ukończył I LO im. J. Długosza, a następnie w latach 1968-73 studiował etnografię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Wybór kierunku studiów związany był częściowo z pasją do gór i wędrowania po Beskidach, czemu już od lat szkolnych oddawał się z wielką przyjemnością. W latach jego młodości, wieś sądecka niewiele różniła się od dzisiejszych skansenów. Wędrując po Beskidach, na każdym kroku spotkać można było ciekawą starą architekturę; chałupy, stodoły, kuźnie, spichlerze, piwniczki itp. obiekty, ale i bardzo malownicze wiekowe kapliczki z dawnymi ludowymi rzeźbami i obrazami. Takie beskidzkie „klimaty” rozbudzały etnograficzną, ale i artystyczną wyobraźnię młodego człowieka.
Mężczyzna patrzy w obiektyw
Piotr Piotrowski
Połączenie tych dwóch zainteresowań zdecydowało o wyborze kierunku studiów humanistycznych. Dodatkowym „bodźcem” do ich podjęcia była chęć „ucieczki” przed wojskiem, czyli obowiązkową wtedy, dwuletnią zasadniczą służbą wojskową. Nie trzeba dodawać, że tak długa przerwa po maturze, zmniejszała do minimum szanse na przebrnięcie przez bardzo trudne wtedy egzaminy wstępne na wyższe uczelnie.

W trakcie studiów, Piotr Piotrowski miał wyjątkową okazję być uczniem całej ówczesnej krakowskiej  etnograficznej elity profesorskiej. Z słuszną dumą pokazuje indeks, w którym widnieją podpisy takich „pomnikowych postaci” polskiej etnografii, jak m. in. profesorowie Roman Reinfuss, Mieczysław  Gładysz,  Andrzej Waligórski, Jadwiga Klimaszewska, a także dr.dr. Teresa Dobrowolska i Anna Zambrzycka, czy młody wtedy mgr Czesław Robotycki, przyszła sława krakowskiej nauki. Jako student etnografii odbywał też, pod kierunkiem Marii Brylak-Załuskiej, wakacyjną praktykę w powstającym wtedy sądeckim skansenie.

Dr Jan Bujak, specjalista od muzealnictwa etnograficznego, zachęcił go do podjęcia po ukończeniu studiów pracy zawodowej w Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce, którym kierowała jego małżonka, „Maryna” Bujakowa, legendarna postać kultury i regionalizmu okolic Rabki.
Mężczyzna siedzi na schodach , obok obrazy
Rabka była dla niego bardzo dogodnym miejscem, gdyż miał stąd blisko zarówno do Krakowa, do rodzinnego Nowego Sącza i do Zakopanego, dokąd coraz częściej „przyzywała go” jego kolejna pasja – wędrowanie po jaskiniach i taternictwo. Znał osobiście wielu znakomitych polskich taterników i alpinistów. Wcześniej, jako junior uprawiał narciarstwo alpejskie, startował m.in. w zawodach na Prehybie, gdzie poznał legendarnego kuriera AK z czasów II wojny światowej i trenera narciarstwa Romana Stramkę, którego zapamiętał jako człowieka o żelaznej kondycji i niebywałej sprawności. W międzyczasie i tak „dopadło go wojsko”, przed którym próbował się „schronić” na uniwersytecie, ale co jeden rok służby wojskowej po studiach, to nie dwa lata służby zasadniczej.

Właśnie podczas pracy w Muzeum Rabce, w latach 1973-79, zainteresował się malarstwem na szkle. Bardzo spodobały mu się obrazy malarki z Rabki Janiny Sierosławskiej oraz Eweliny Pęksowej z Zakopanego, postanowił spróbować tej dziedziny twórczości. A był „niespokojnym duchem” artystycznym, już wcześniej miał „papiery ciesielskie”, gdyż praca artystyczna w drewnie i zainteresowanie dekoracyjnym aspektem drewnianej architektury zrodziło się u niego jeszcze na studiach. To zainteresowanie drewnem zaowocowało w latach 80. XX w., kiedy zaczął rzeźbić kapliczki. Pierwszeństwo miało jednak malarstwo.
Techniki malowania nauczył się sam, od początku maluje farbami olejnymi. Malował głównie tradycyjne tematy religijne; różne przedstawienia Matki Boskiej i Pana Jezusa, Sceny Ukrzyżowania, postacie różnych świętych patronów, także tych czczonych tylko regionalnie, jak np. św. Wendelin na Orawie. 

 

Chętnie przedstawiał też, nierzadko w dowcipny sposób, różne scenki rodzajowe z życia, pracy i świętowania na wsi góralskiej. Talent artystyczny odziedziczył z pewnością w pewnej mierze po ojcu, Tadeuszu Piotrowskim, który bardzo chętnie malował, jako amator, akwarelami. W mieszkaniu do dziś wisi wiele obrazów wykonanych przez ojca, jak i przez zaprzyjaźnionych z rodziną innych artystów.
Wysoki poziom artystyczny malarstwa Piotrowskiego został szybko zauważony i doceniony w środowisku muzealnym i etnograficznym. Artysta, choć trudno byłoby go zaklasyfikować jako autentycznego twórcę ludowego, jednak tworząc w ludowej stylistyce i inspirując się kulturą i sztuką ludową, chętnie brał udział w rożnych konkursach i wystawach, zdobywając często nagrody            w kategorii „twórców nie ludowych i ludowych wychodzących poza sztukę tradycyjną”. Największym sukcesem była I Nagroda w Konkursie Współczesnego Malarstwa na Szkle Karpat Polskich, zorganizowanym w 1976 r. przez Muzeum w Rabce, w którym przewodniczącym jury był prof. R. Reinfuss.
Nie ukrywa, że twórczość dawała nie tylko satysfakcję artystyczną, ale stanowiła także źródło dodatkowych dochodów, współpracował z DESĄ i z Cepelią, które miały w latach 70. i 80. XX w. państwowy monopol na handel dziełami sztuki z zagranicą. Dzięki temu, prace jego trafiły do kolekcjonerów w różnych krajach. W Polsce znalazły się w kolekcjach kilku muzeów etnograficznych  i regionalnych, największy zbiór posiada Muzeum w Rabce, które na bieżąco dokumentowało jego dorobek. Obrazy zaprezentowane na wystawie zostały wykonane w latach 1975–2000.

Profesjonalny poziom twórczości Piotra Piotrowskiego został potwierdzony przez Ministerstwo Kultury i Sztuki, wystawieniem w 1988 r. dokumentu, przyznającego mu uprawnienia do wykonywania zawodu artysty plastyka.

W 1979 r. przeszedł do pracy w słynnym rabczańskim Teatrze Lalek  „Rabcio”. Praca w teatrze pozwoliła mu wykorzystać pełniej zdolności i pasje plastyczne, przy projektowaniu i wykonywaniu scenografii do przedstawień, których zrealizował około stu. Dzięki międzynarodowej renomie rabczańskiego teatru, który był zapraszany na występy na różne festiwale, umożliwiła też poznanie świata, co było marzeniem każdego młodego etnografa, a w tamtych latach bardzo trudnym do zrealizowania. Z teatrem „Rabcio” Piotrowski odwiedził m.in. Szwecję, Danię, Hiszpanię, ZSRR i kraje dawnej Jugosławii. W teatrze przepracował do 2023 r., kiedy przeszedł na emeryturę.

Wystawa malarstwa na szkle Piotra Piotrowskiego w Muzeum Nikifora ma szczególny kontekst historyczny, gdyż malarz dobrze pamięta łemkowskiego artystę, z czasów gdy jako dziecko przyjeżdżał w latach 50. i 60. XX w. z rodzicami na niedzielne wycieczki do Krynicy. Widywał wtedy Nikifora na deptaku lub malującego na murku przy Nowych Łazienkach Mineralnych.

Wieloletnia aktywność artystyczna Piotra Piotrowskiego w Rabce jest doceniana przez tamtejszą społeczność. W 2003 r. burmistrz uzdrowiska uhonorował malarza Medalem 50-lecia Miasta Rabka-Zdrój.

Zbigniew Wolanin


Wystawa zorganizowana przy współpracy Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce-Zdroju          
Wszystkie zaprezentowane na ekspozycji obrazy pochodzą z kolekcji Muzeum w Rabce-Zdroju


Kurator wystawy, tekst: Zbigniew Wolanin        

Wykorzystane zdjęcia:
- kolorowe: Zbigniew Wolanin   
- czarno białe P. Piotrowskiego: Jerzy Duda, 1985 r.