Obiekt
Dzbanek
Informacje
Nr inwentarza
MP/1486
Dział
Dział Etnografii
Materiał
blacha emaliowana
Klasyfikacja praw autorskich
Opis
W osadzie cygańskiej w Sądeckim Parku Etnograficznym w jednym z kherów (domów) na niewielkim, drewnianym stołeczku obok pieca, niejako „na chwilę” odłożony został dzbanek na wodę. Emaliowane naczynie z zielonym uchwytem jest przykryte szmatką, która służyła do wycierania przypadkowo uronionych kropel. Dzbanek taki znajdował wiele zastosowań, podobnie jak współczesne dzbanki i garnki z naszych domów, jednakże u Romów używanie tych naczyń było warunkowane kodeksem obyczajowym.
Romowie przestrzegali zasady, aby nie używać naczyń zarówno do gotowania jak i do mycia. Zawsze jedne służyły tylko do przygotowania posiłków, podczas gdy drugie stosowane były jedynie do mycia i czyszczenia. Surowo zakazane było ich mieszanie. Tym sposobem każda rodzina romska powinna posiadać minimalnie trzy miski – jedną do mycia żywności, drugą do mycia i prania dla mężczyzn, a trzecią dla kobiet. Nie można było prać męskiej i damskiej bielizny w jednym naczyniu. Podobnie nie wolno było pozyskiwać wody do gotowania i picia ze stawu, gdzie jest stojąca woda, w której mogli kąpać się inni ludzie.
Zasada ta związana była z niepisanym kodeksem romskiej obyczajowości – Mageripen. Zgodnie z nim przygotowanie posiłków wiązało się z ogromną dbałością o zachowanie higieny. Jerzy Ficowski zauważył, że czynności te wykonywane były z ogromną pieczołowitością, przypominając niekiedy zachowania o charakterze obrzędowym i rytualnym. I tak na przykład przygotowywana do zjedzenia kura sparzana była w jednym naczyniu, a następnie myta była kilkakrotnie, centymetr po centymetrze w kilku kolejnych. Po zakończeniu tych działań naczynia były dokładnie szorowane, niemalże do osiągnięcia błysku.
Kodeks romskiej obyczajowości regulował życie Romów w wielu dziedzinach. Określał m.in. to, co można było i to, czego nie można było spożywać. Romowie nie mogli jeść mięsa końskiego i psiego. Natomiast do najczęściej spożywanych mięsnych potraw należała wspomniana wcześniej kura i rosół z niej, a także mięso z jeża. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż nie każdy jeż nadawał się do spożycia. Według Romów istniały dwa gatunki jeża – z psią mordą – „kolczasty pies” oraz „ze świńskim ryjkiem” – „kolczasta świnia”. Do spożywania nadawał się tylko ten drugi rodzaj zwierzęcia.
Opisywany po krótce kodeks przestrzegany był przez szczepy cygańskie zamieszkujące Polskę, z czego najsurowiej przestrzegali go Cygani nizinni zwani „Polska Roma”.
Kamil Basta