Aktualność
Rajd „Szlakiem Nikifora i Harasymowicza po Łemkowszczyźnie”
Jerzy Harasymowicz i Nikifor Krynicki to dwaj wybitni artyści, dla których fascynacja Łemkowszczyzną i Karpatami stała się źródłem twórczego natchnienia. Nikifor był Łemkiem i piękno swojej „małej ojczyzny”, utrwalał na obrazach przez całe życie, tak jak nie uczynił nikt inny. Poeta Jerzy Harasymowicz pochodził z nizin, ale już od czasów szkolnych zaczął bywać w z Muszynie. Zafascynował się Sądecczyzną i w dojrzałym okresie życia bardzo często tu powracał. Poprzez swoją poezję, bliską sercom ludzi zafascynowanych górami i Łemkowszczyzną, jest tutaj stale obecny. Poeta znał osobiście Nikifora, ogromnie cenił jego twórczość i dedykował malarzowi kilka pięknych wierszy.
Muzeum Ziemi Sądeckiej, które od lat na różne sposoby honoruje obydwóch artystów, zaprosiło 8 listopada miłośników ich twórczości na piątą już wycieczkę edukacyjną pt. „Szlakiem Nikifora
i Harasymowicza po Łemkowszczyźnie”. Głównym celem wyprawy była tym razem Prehyba, kultowa góra w Beskidzie Sądeckim z legendarnym schroniskiem, w którym wielokrotnie bywał też jako turysta biskup Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II.
Wyruszono w kilkunastoosobowej, bardzo dzielnej ekipie z Gabonia. Mgła zalegająca w dolinach sprawiła, że tempo marszu na początku wędrówki było szybkie. Wszyscy chcieli jak najszybciej dotrzeć w wyższe partie gór. Prześwitujące przez mgłę słońce, było zapowiedzią pięknej, listopadowej pogody. I nie zawiedliśmy się! Widoki z Prehyby, z niepowtarzalną panoramą Tatr i położonych niżej pasm górskich Pienin i Beskidów, „zatopionych” w morzu mgieł ścielących się w dolinach, były prawdziwą nagrodą za trud wyprawy. Najmłodszą i najdzielniejszą uczestniczką wyprawy była Ania, uczennica I klasy, która jako jedna z pierwszych dotarła na szczyt.
Słoneczna pogoda zachęcała do pobytu na Prehybie, więc nie spieszono się z zejściem.
W schronisku, pokrzepiono się dobrym „górskim” obiadem, a po nabraniu sił, ekipa zwiedziła Muzeum Turystyki PTTK w „Jaśkówce”. Tam też, tradycyjnie przeprowadzono wśród uczestników wyprawy konkurs z wiedzy o górach i o życiu malarza i poety, a ci którzy pierwsi odpowiedzieli prawidłowo na pytania, otrzymali od organizatorów pamiątkowe muzealne gadżety.
W końcu, żegnając z żalem gościnną Prehybę, wyruszono w drogę powrotną, żółtym szlakiem przez Zgrzypy, podziwiając tym razem widoki na Gorce i Beskid Wyspowy. Zakończenie wyprawy i pożegnanie nastąpiło na parkingu w Gaboniu. Okazało się, że ekipa pokonała 18,5 km tras górskich, a najmłodsza Ania i suczka Beza, które cały czas biegały to do przodu, to na boki, zapewne kilka km. więcej. Wszyscy turyści, „zdrowo” zmęczeni, ale pełni dobrych wrażeń, byli zgodni by wyruszać na takie „edukacyjne” wyprawy jak najczęściej!.
Zbigniew Wolanin
Muzeum Ziemi Sądeckiej, które od lat na różne sposoby honoruje obydwóch artystów, zaprosiło 8 listopada miłośników ich twórczości na piątą już wycieczkę edukacyjną pt. „Szlakiem Nikifora
i Harasymowicza po Łemkowszczyźnie”. Głównym celem wyprawy była tym razem Prehyba, kultowa góra w Beskidzie Sądeckim z legendarnym schroniskiem, w którym wielokrotnie bywał też jako turysta biskup Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II.
Wyruszono w kilkunastoosobowej, bardzo dzielnej ekipie z Gabonia. Mgła zalegająca w dolinach sprawiła, że tempo marszu na początku wędrówki było szybkie. Wszyscy chcieli jak najszybciej dotrzeć w wyższe partie gór. Prześwitujące przez mgłę słońce, było zapowiedzią pięknej, listopadowej pogody. I nie zawiedliśmy się! Widoki z Prehyby, z niepowtarzalną panoramą Tatr i położonych niżej pasm górskich Pienin i Beskidów, „zatopionych” w morzu mgieł ścielących się w dolinach, były prawdziwą nagrodą za trud wyprawy. Najmłodszą i najdzielniejszą uczestniczką wyprawy była Ania, uczennica I klasy, która jako jedna z pierwszych dotarła na szczyt.
Słoneczna pogoda zachęcała do pobytu na Prehybie, więc nie spieszono się z zejściem.
W schronisku, pokrzepiono się dobrym „górskim” obiadem, a po nabraniu sił, ekipa zwiedziła Muzeum Turystyki PTTK w „Jaśkówce”. Tam też, tradycyjnie przeprowadzono wśród uczestników wyprawy konkurs z wiedzy o górach i o życiu malarza i poety, a ci którzy pierwsi odpowiedzieli prawidłowo na pytania, otrzymali od organizatorów pamiątkowe muzealne gadżety.
W końcu, żegnając z żalem gościnną Prehybę, wyruszono w drogę powrotną, żółtym szlakiem przez Zgrzypy, podziwiając tym razem widoki na Gorce i Beskid Wyspowy. Zakończenie wyprawy i pożegnanie nastąpiło na parkingu w Gaboniu. Okazało się, że ekipa pokonała 18,5 km tras górskich, a najmłodsza Ania i suczka Beza, które cały czas biegały to do przodu, to na boki, zapewne kilka km. więcej. Wszyscy turyści, „zdrowo” zmęczeni, ale pełni dobrych wrażeń, byli zgodni by wyruszać na takie „edukacyjne” wyprawy jak najczęściej!.
Zbigniew Wolanin
16 zdjęć
Fot.: Jolanta Augustyńska, Zbigniew Wolanin